Większość z nas prędzej czy później będzie sprzedawać samochód. Najprostszym wyjściem, ale niezbyt opłacalnym jest przekazanie go do komisu. Skupmy się więc na drugim sposobie, czyli wystawieniu ogłoszenia i znalezieniu kupca na własną rękę. Jak szybko sprzedać auto i na co zwrócić uwagę, by sprzedaż okazała się sukcesem?
przygotowanie dobrego ogłoszenia to połowa sukcesu
Przygotowanie samochodu do sprzedaży
Niektórzy się zastanawiają, po jakim czasie można sprzedać samochód i czy mogą to zrobić zaraz po zakupie od kogoś innego. Otóż sprzedać auto możemy w każdym momencie. Jednak jeśli to zrobimy wcześniej niż pół roku po zakupie i osiągniemy z tego tytułu dochód, to będziemy musieli się z niego rozliczyć i zapłacić podatek. Pierwszym i najważniejszym krokiem przy planowaniu sprzedaży, jest odpowiednie przygotowanie auta. Chodzi tutaj o naprawę usterek, które i tak wyjdą na światło dzienne, przy sprawdzeniu przez mechanika. Kupując samochód odpowiedzialnie, sprawdzić należy jego stan u specjalisty – nasz ewentualny kupiec również może mieć takie życzenie. Sztuczne zawyżanie ceny i wmawianie kupcom, że auto jest w idealnym stanie, może sprawić, że trudno będzie nam je sprzedać. Zadbać trzeba też o wygląd zewnętrzny i wewnętrzny samochodu, czyli o odświeżenie lakieru i w miarę możliwości środka auta, np. tapicerki. Kupujący najczęściej zwracają uwagę na wygląd – coś, co wygląda ładnie, kojarzy się z wysoką jakością. Czasami samochód w dobrym stanie technicznym, odrzuca swoim kiepskim wyglądem, w który wcale nie trzeba inwestować wielu pieniędzy. Należy dokładnie wyczyścić, odkurzyć wnętrze i warto też uprać tapicerkę, której używaliśmy przez lata. Karoserię należy oczywiście umyć i wywoskować. Warto też wymienić lub wyczyścić części, które się zużywają jak np. reflektory, ale nie chodzi tutaj o wymianę części, które mogą świadczyć o sporym przebiegu auta jak np. skrzynia biegów – takie zachowanie może być już traktowane jako próba sztucznego zawyżenia ceny. Nie popadajmy więc w przesadę!
Jak napisać ogłoszenie o sprzedaży samochodu?
Do napisania ogłoszenia potrzebne są dobre fotografie – to często przesądza o tym, czy potencjalny nabywca zwróci w ogóle uwagę na ogłoszenie. Zdjęcia muszą być w dobrej jakości, zrobione najlepiej aparatem, który zapewni świetną rozdzielczość. Kupujący często powiększają fotografie i patrzą na detale, które przy zdjęciach z telefonu mogą się rozmyć i nabywcy zobaczą tylko piksele zamiast dokładnego obrazu. Tło zdjęć powinno być neutralne, aby potencjalni kupcy nie skupiali się na elewacji naszego domu czy osobach, które znalazły się przypadkiem na fotografii. Próby reklamy poprzez „modelki” przy samochodzie może skończyć się publikacją na różnych portalach internetowych z wpadkami, a nie zainteresowaniem naszym samochodem. Ogłoszenie należy napisać przede wszystkim zgodnie ze stanem faktycznym, czyli postarajmy się ukryć jak najmniej rzeczy. Jeżeli sprzedajemy auto wieloletnie, ale które ma już nawet jakąś wartość kolekcjonerską (chociażby Fiat 126p), to jest duża szansa, że mimo różnych mankamentów, prędzej czy później znajdziemy nabywcę. Piszmy głównie o zaletach, ale też wspominajmy o wadach – nie oszukujmy się, każdy samochód, szczególnie używany, jakieś usterki ma. Można je ująć w kontekście takim, że pasuje jakąś część wymienić i kosztować to będzie np. 500 zł. Cena nie wzrośnie drastycznie, a potencjalny nabywca zyska do nas zaufanie i się przekona, że nie nic ukrywamy i stawiamy sprawę jasno. Większość rozsądnych kupujących boi się tego, że zakup okaże się studnią bez dna, jeśli chodzi o naprawy, więc postawienie sprawy w taki sposób, wyjdzie nam na dobre. Poza tym ogłoszenie powinno być napisane bezbłędnie – o ile interpunkcja jeszcze nie wszystkim przeszkadza, to błędy ortograficzne odrzucają wiele osób. W ogłoszeniu trzeba podać informacje o roku produkcji, prawdziwym (!) przebiegu czy wypadkach. Cenę zawsze warto trochę zawyżyć, ale po to, by mieć pole do negocjacji. Unikajmy sformułowań w stylu: „auto bezwypadkowe, bezawaryjne, używane przez niedzielnego kierowcę, sprowadzone w idealnym stanie z zagranicy” – ludzie, którzy nie są totalnymi ignorantami, nigdy w to nie uwierzą, chyba że cena, historia auta i słowa niezależnego mechanika to potwierdzą. Jednakże wielu kupujących od razu omija takie ogłoszenia, bo zawsze jest jakiś „haczyk”.
Gdzie wystawić samochód?
W dzisiejszych czasach może i warto dodać ogłoszenie do gazety, ale najważniejsza jest sieć internetowa. Sprzedających najczęściej interesuje to, czy można, a jeśli tak, to gdzie wystawić auto za darmo. Jest kilka portali mniej popularnych jak np. auto.pl czy auto-moto.pl i innych, istnieje też multum forów w Internecie i grup na Facebooku, gdzie możemy dodać ogłoszenia, nawet na całą Polskę. Z portali społecznościowych korzysta tak wiele osób, że nawet w najdalszym zakątku kraju kogoś nasze ogłoszenie zainteresuje na tyle, że po drodze na wakacje lub inwestując kilkaset złotych w podróż, skusi się akurat na nasze auto. Największy zasięg mają jednak popularne portale takie jak allegro, OLX, gratka.pl czy otomoto.pl. Są one płatne, ale nie jest to wielki koszt – od kilku do 30 złotych. Przy ogromnym zasięgu i popularności tych serwisów, jest to najlepsze rozwiązanie.
O czym pamiętać przy sprzedaży samochodu
Przed sprzedażą należy przeprowadzić rozpoznanie rynku w celu ustalenia ceny. Warto zwrócić się także do kilku mechaników, którzy sprawdzą i ocenią stan techniczny. Na uwadze trzeba mieć także to, czy podobnych aut jak nasze jest dostępnych wiele w sprzedaży, czy jest to model szczególnie poszukiwany, czy konkurencja jest bardzo duża. Przygotujmy sobie wszelkie dokumenty, paragony lub faktury na znaczące i kosztowne naprawy, które zachęcą nabywcę do zakupu. Wielu właścicieli samochodów robi gruntowne naprawy, bo nie mają wyjścia, mimo że powoli planują sprzedaż auta. Można trafić na perełki, które mimo kilkunastu lat, mają wymienione niedawno strategiczne części, co pozwoli na kilka lat w miarę bezawaryjnej jazdy. Pamiętajmy też o tym, że jakikolwiek tuning auta, warto przed sprzedażą zdemontować na własny koszt. Dla kogoś, komu wygląd samochodu się nie spodoba, auto będzie o wiele mniej atrakcyjne i doliczy sobie koszty demontażu, które mogą przesądzić o rezygnacji z zakupu. Wspomniane było wyżej o tym, by zadbać o ogólny wygląd auta. Stłuczka, która spowodowała małe wgniecenie lub rysę, mimo że ujęta w ogłoszeniu, również zniechęci wielu potencjalnych nabywców. Wydanie kilkuset złotych na naprawę takich uszkodzeń może podnieść wartość auta o jeszcze większą sumę. Wielu zainteresowanych będzie chciało skorzystać z jazdy próbnej – trzeba pamiętać wówczas o sprawdzeniu, czy dana osoba ma prawo jazdy! Niektórzy bowiem nie szukają wcale nowego auta, ale po prostu przejażdżki samochodem bez zamiaru kupna – dotyczy to szczególnie dobrych, nowych samochodów.
Co trzeba zrobić po sprzedaży samochodu?
Przez niedopilnowanie formalności mogą grozić nam wysokie kary pieniężne.
Po sprzedaży nie ciąży na nas zbyt wiele formalności. W obowiązku jest zgłoszenie faktu sprzedaży do ubezpieczyciela, w ciągu dwóch tygodni. Warto też zgłosić sprzedaż od razu w urzędzie, gdzie pojazd był przez nas rejestrowany, na wypadek, gdyby kupujący tego nie uczynił, a miał w tym czasie stłuczkę czy inną kolizję. Sprzedaż auta wiąże się rzecz jasna z podpisaniem odpowiedniej umowy sprzedaży. Jest ona niezbędna do załatwienia powyższych formalności. Należy jej pilnować jak oka w głowie! Co, jeśli zgubimy umowę sprzedaży samochodu? Bezzwłocznie należy się skontaktować z kupcem naszego samochodu i poprosić o ponowne podpisanie umowy – zwykłe ksero nie wystarczy, gdyż muszą na niej być autentyczne podpisy. Ostatecznie kserokopię można potwierdzić własnoręcznym podpisem.
[ratings]
Powiem ze swojego doświadcznia, czyli osoby, która coś tam o motoryzacji coś tam wie. Zniechecają mnie takie przebiegi jak 160 tysięcy w 20 letnim aucie. Naprawdę pachnie tu szwindelem na kilometr i po takie auto nie ma co jechać. Ciężko znaleźć auto 10 letnie z takim przebiegiem.
Niestety polacy lubią wygląd zewnętrzny i za dobre pieniądze można sprzedać nawet samochód, który technicznie ledwie nadaje się do jazdy.
jeleń co łyknie przebieg 120 tysięcy w 20 letnim aucie zawsze sie znajdzie