Od pewnego czasu możemy usłyszeć o kradzieżach samochodów sposobem na walizkę. Nowe, drogie i luksusowe auto, które można ukraść tak łatwo, jak 20 letni samochód? Elektronika idzie na przód, dlatego producenci zdecydowali się na zastosowanie rozwiązania, które pozwala na odpalanie samochodu bez kluczyka. Zastosowanie bezkluczowego rozwiązania miało nam ułatwić życie, a doprowadziło do tego, że osoby boją się o swój samochód.
Problem ten dotyczy ponad dwustu modeli aut, więc jest to znaczna część samochodów. Ten poważny problem można jednak w bardzo prosty sposób zniwelować, wystarczy wiedzieć jak działa kradzież na walizkę.
Jak działa kradzież na walizkę?
Kradzież na walizkę jest naprawdę szybka, wystarczy 10 sekund, aby od wejścia na posesje odpalić nasz samochód. Metoda ta jest o wiele szybsza niż tradycyjna metoda z wytrychem. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że taki incydent jest praktycznie niemy, usłyszymy tylko dźwięk odjeżdżającego samochodu. Popularnym samochodem, który działa w systemie bezkluczykowego odpalania jest BMW 520d. Działanie sposobu na walizkę nie jest skomplikowane. Otworzyć nasz samochód możemy, gdy klucz znajduje się w okolicy naszego samochodu, zazwyczaj zasięg kluczyka to około 1 metra. Jeśli nasz kluczyk znajduje się na parapecie lub w pomieszczeniu, które jest blisko auta to możemy mieć problem. Kradzież na walizkę działa na zasadzie wyłapywania zasięgu przez odpowiedni wzmacniacz sygnału, zwany walizką. Złodzieje rozstawiają zazwyczaj dwie takie walizki, jedną przy oknie, która wyłapuje sygnał oraz drugą przy aucie, które przekazuje ten sygnał do samochodu.
Jak widzimy działanie nie jest skomplikowane, nastaje pytanie co po odpaleniu. Złodziej wyjeżdżając z naszej posesji traci sygnał, czy samochód się zatrzyma? Nie. Obowiązujące prawo uniemożliwia zgaszenia i zatrzymania się pojazdu w czasie jazdy. Ponowne odpalenie auta przez złodzieje będzie niemożliwe, lecz z całą pewnością po dojechaniu do “dziupli” nie będzie to dla nich problemem.
Jak się zabezpieczyć?
Sposób jest naprawdę prosty. Wystarczy uniemożliwić przekazywanie sygnału. Jak to zrobić? Mamy do wyboru etui antykradzieżowe, które odbija sygnał z walizki i uniemożliwia przechwycenie sygnału. Możemy także umieścić nasz kluczyk w miejscu, gdzie przechwyt sygnału będzie niemożliwy. W internecie możemy znaleźć mnóstwo domowych sposobów, jak przechowywanie kluczyka w lodówce itd. Najprostszym sposobem będzie jednak zakup specjalnego etui, które kosztuje zaledwie 20-30 złotych. Kluczyk w takim etui jest w pełni bezpiecznie i skutecznie będzie odbijać sygnał pochodzący z walizki. Dodatkowo takie etui może służyć do przechowywania karty debetowej, dzięki czemu uniemożliwi to ściąganie pieniędzy złodziejom w miejscach publicznych. Etui takie również zabezpieczy nas przed wysyłaniem sygnałów NFC czy Bluetooth. Wydatek 20 złotych nie wydaje się dużym w przypadku samochodu, który kosztuje kilkadziesiąt tysięcy.
Kradzież na walizkę odbiła się wielkim echem w mediach. Sprawa została nagłośniona na taką skalę, że producenci samochodów pracują na udoskonaleniu tego systemu. Jeśli posiadasz auto z tym systemem to koniecznie zwróć uwagę na to, gdzie trzymasz swój kluczyk.