Motoryzacja co roku dostarcza na rynek wiele ciekawych samochodów. Jednak większość z nich tworzona jest w bardzo zachowawczy sposób. Zmiany następują w podzespołach, ale linia karoserii czy innowacyjne podejście do tworzenie aut jest bardzo nikłe, w pewien sposób przypomina to sytuację ze smartphonami, gdzie producenci prześcigają się na aparaty, a cała reszta praktycznie pozostaje bez zmian. Może wynikać to z historii i wniosków wyciąganych przez działy biznesowe koncernów na temat sprzedaży samochodów które się wyróżniały, ale nie sprzedawały. Spójrzmy na pojazdy które były nowatorskie, nie koniecznie dobre, ale bez wątpienia ciekawe, żeby nie powiedzieć dziwne.
DeLorean DMC-12
Zacznijmy dość standardowo, od samochodu który musi zawsze się znaleźć w tego typu zestawieniach. Pojazd zasłynął z udziału w filmie „Powrót do przyszłości”. Jego produkcja odbywała się w latach 1981-1983 przez DeLorean Motor Company. Na ulicy nie da się go pomylić z żądnym innym samochodem. Nierdzewna stal z której jest wykonana karoseria oraz drzwi otwierane w pionie to cecha charakterystyczna tego „dziwnego” pojazdu.
Enfield 465
Tesla pierwszym samochodem elektrycznym? Nic bardziej mylnego. Już w latach 60 brytyjskie przedsiębiorstwo Enfield Automotive zaprezentowało samochód elektryczny. Co prawda wyprodukował zaledwie kilka sztuk, które nie weszły do masowej produkcji ze względu na testy zderzeniowe, w których nie wypadły korzystnie, ale wizją wykraczał blisko 40 lat w przyszłość.
Meadows Frisky
Jest to nazwa małych brytyjskich samochodów produkowanych na przełomie lat 50/60. Jak widać wyspiarze mocno nastawili się na produkcję bardzo małych samochodów z niskim spalaniem. Wygoda i wygląd schodziły na dalszy plan.
Citroen BX
Samochód osobowy produkowany od roku 1982 do 1994. Z zewnątrz wyglądał dość standardowo, ciężko nazwać było go ładnym ale i dziwnym. Największe zmiany względem typowych samochodów polegały na zaprojektowaniu oryginalnego kokpitu. Deska rozdzielcza nie miała przełączników światła, kierunkowskazów, a wycieraczki uruchamiało się przełącznikiem wbudowanym w deskę.
Fiat Multipla
Przechodząc do czasów współczesnych, jednym z najbardziej rozpoznawalnych a zarazem dziwnych i nieco śmiesznych samochodów jest Fiat Multipla. Delfiny kojarzą się pięknymi zwierzętami, projektant Multipli chciał ująć to piękno w projekcie samochodu. Wyszło to bardzo źle i zaowocowało tytułem najbrzydszego samochodu w historii w wielu rankingach. Również wnętrze było dość nietypowe z zegarami umiejscowionymi pomiędzy siedzeniem kierowcy, a pasażera.
Ferrari 512 S Modulo
Samochód został zaprojektowany przez Paolo Martina. Czerpał on inspiracje z filmu 2001: Odyseja Kosmiczna. Pojazd przypomina samochód kosmiczny. Auto było bardzo niskie, nie posiadało nawet metra wysokości. W 1970 roku wyprodukowano tylko jeden egzemplarz.
General Motors Firebird XP-21
Lata 50 w Ameryce to okres wyścigu kosmicznego i tego kto pierwszy stanie na srebrnym globie. Samochód oczywiście nie był masowo produkowany. Przy osiąganiu prędkości na poziomie 160 km/h koła odrywały się od ziemi. Futurystyczny projekt, ale bez istotnego wkładu w motoryzację.
General Motors Firebird III
Pozostając przy General Motors nie sposób nie wspomnieć o Firebird 3, samochodzie również niemal kosmicznym. Karoseria z włókna szklanego, połączona ze skrzydłami/płetwami i kabiną podzieloną na miejsce dla kierowcy i pasażera, sprawiała że samochód był nie do pomylenia z żadnym innym. Auto posiadało takie udogodnienia jak tempomat czy klimatyzacja.
Motorwhell
Pamiętacie „Facetów w czerni”? Pojawia tam się scena w której dwóch glównych bohaterów używa futurystycznych jednośladów do manewrowania na zatłoczonych ulicach. Jak się okazuje projekt istniał już na początku lat 30. Jednak z jakiegoś powodu nie został wprowadzony do powszechnego użytku.