Popularność samochodów elektrycznych rośnie i naturalną wydaje się kolej rzeczy w której samochody spalinowe przestaną dominować w motoryzacji. O ile jeszcze 10 lat temu nie wydawało się to tak oczywiste, to obecnie liczba samochodów napędzanych elektrycznym silnikiem oraz rozwój całej infrastruktury powiązanej z tymi autami jest trudny do przeoczenia. Niemniej nie nastąpi to w ciągu najbliższych dwóch dekad. Nie mamy tutaj do czynienia z rewolucją, a powolną systematyczną ewolucją. Elektryki jeszcze przez długi czas będą charakteryzować się wysoką ceną. Jednak wraz ze wzrostem samochodów, będzie rósł rynek wtórny, na którym z roku na rok samochody elektryczne będą bardziej dostępne i w lepszych cenach.
Jednym z ciągle nierozwiązanych problemów są niewielkie zasięgi dla samochodów elektrycznych. Najbogatsze wersje potrafią przejechać w granicach 500km co dla codziennych realiów jest wartością wystarczającą, jednak jeżeli wykonujemy w ciągu tygodnia wiele wyjazdów, nie obędzie się bez wizyty na stacji ładowania. Jeżeli uda się nam trafić na supercharger to strata czasu nie będzie znacząco jednak w innym wypadku może to stać się uciążliwe. Czy Polska jest przyjaznym krajem dla właścicieli elektrycznych samochodów?
Punkty ładowania samochodów elektrycznych w Polsce
Jeżeli odniesiemy się do samej liczby punktów ładowania to naprawdę nie wygląda to źle, a z każdym rokiem będzie wyglądać coraz lepiej. Niestety ilość nie ma przełożenia na jakość. Zdecydowana większość stacji ładuje samochody wolno albo przeciętnie. Ładowanie na 100km może trwać nawet do 4 godzin co dla większości osób jest czasem niedopuszczalnym. W przypadku ładowarek 50KW czas potrzebny na naładowanie baterii na 100km to często 15-20min. Na szczęście dla wszystkich posiadaczy aut elektrycznych do gry o stacje ładowania wchodzi coraz więcej firm. Zauważyły one potencjał jaki tkwi w tej niszy i będą próbowały o niego walczyć dostarczając jak najwięcej punktów ładowania z jak największą mocą.
Stacje szybkiego ładowania
Wspomniane stacje szybkiego ładowania o mocy 50KW są rzadkością w Polsce. Kierowcy aut elektrycznych czekają na ogłoszenie każdej nowej stacji, a niektórzy robią z tego nawet osobne filmy na youtube. Z jednej strony stanowi to sporo problem, z drugiej natomiast może to dobrze? Pytanie wydaje się irracjonalne, jednak uzasadnione jeżeli spojrzy się na projekt firmy ABB. Dostarcza ona na różne rynki (obecnie głównie Amerykański) stacje o mocy 350KW, to już zupełnie zmienia zasady gry. Taka ładowarka jest w stanie naładować samochód na 200 mil w 8 minut. W kwadrans naładuje całą baterię większości obecnych samochodów. Może obecne zacofanie poskutkuje w taki sam sposób jak cyfryzacja i dostęp do mobilnych usług bankowych. Polska przekroczyła tak jakby jeden stopień w rozwoju, zaczynając od razu od płatności zbliżeniowych czy przez telefon. Jesteśmy obecnie jednym z liderów takich metod płatności. Podobnie miała się sprawa z dostępem do internetu, bardzo szybko dogoniliśmy większość krajów, pod względem prędkości łącz, mało tego obecnie wiele Państw nie oferuje takich szybkości przy tak niskich cenach. Możliwe że ze stacjami ładowania pojazdów elektrycznych będzie podobnie.
Mapa ze stacjami ładowania elektrycznych samochodów
Rozkład stacji jest dość typowy dla sieci dróg w Polsce. Im dalej na wschód tym gorzej to wygląda. Sitaka ciągle się zagęszcza, jednak spora ilość stacji to jakieś przydomowe ładowarki udostępniane przez osoby prywatne. Jeżeli nie planuje się spędzenia nocy w pobliżu to nie jest to najszczęśliwsze rozwiązanie. Obecnie w naszym kraju znajdują się 4 stacje ładowania Supercharger Tesli.
W planach są kolejne cztery, jednak data ich otworzenia jest ciągle przekładana. W poprzednim temacie wspomnieliśmy o firmie ABB i jej nowych stacjach ładowania. Tesla nie ma zamiaru biernie się przyglądać i wchodzi z Supercharger V3 5min dla 120km. Na najnowszą generację, w Europie poczekamy do ostatniego kwartału tego roku. Jednak patrząc po różnych obietnicach firm kierowanych przez Elona Muska można spodziewać się opóźnień i w tej materii. Stare ładowarki dostaną aktualizację dzięki której zwiększą swoją wydajność, co również powinno wpłynąć pozytywnie na korzystanie z samochodów elektrycznych. Na ten moment z pełnej mocy nowych stacji ładujących mogą skorzystać jedynie najnowsze modele Tesli 3. Pozostałe modele czekają na aktualizację oprogramowania.
Jaki zatem przedstawia się nam aktualny obraz dla właścicieli aut elektrycznych w Polsce? Samochód naładujemy praktycznie w każdym miejscu, nawet w pobliżu najmniejszych wiosk. Niestety różnie bywa z tempem ładowania. Jeżeli mamy dużego wolnego czasu to nie ma problemu, w innym wypadku może okazać się to mocno uciążliwe. Perspektywy są obiecujące, zarówno dla Polski jak i całego świata. Prawdopodobnie za 10 lat standardem będzie ładowanie samochodu elektrycznego do pełna w godzinę dla każdej lokalizacji w Europie.
Nie jest juz tak źle w porównaniu z tym co mieliśmy jeszcze 4 lata temu. Samego greenway’a stacji jest w tej chwili ponad 115. W tym planują przeciez wdrożenie kolejnych 630 w przeciągu 2-3 lat. Wszystko w swoim czasie. Ważne, że sie dzieje, ze jest postep i solidne plany na wdrożenia w najbliższych latach